sobota, 21 września 2013

Ojj ludzie... - tak mi się jakoś nudzi... Mam do wyboru albo sobie spokojnie siedzieć i obczajać ludzi na fejsie, albo sie uczyć ^^. więc oczywiście wybieram pierwszą wersję :d

Ale z drugiej strony kiedyś trzeba się nauczyć xD

Dzisiaj trochę o pierwszych dniach szkoły:
Oczywiście już w pierwszy (no może drugi) dzień szkoły, mieliśmy zapowiedziane ze trzy sprawdziany i jeszcze więcej kartkówek. Pani od polaka już na trzeciej lekcji pytała...
Więc klasę trzecią zaczęliśmy na całego :p

Kolejna rzecz to pierwsza w tym roku dyskoteka szkolna. Oczekiwana od bardzo dłuuuga ^^
Tłumaczę dlaczego...
Rok temu jakiś pierwszoklasista "zgubił telefon". Telefon miał sie znaleźć do tygodnia po dyskotece. Ale sie nie znalazł i przez to nie mieliśmy przez około pół roku żadnej dyskoteki. Jedyna jaka była to ostatnia dyskoteka dla klas trzecich. Tylko trzecich! (tzw: komers). Niestety żadne młodsze klasy nie miały na nią wstępu... No ale w końcu doczekaliśmy sie tegorocznej, pierwszej dyskoteki szkolnej xD

A teraz tradycyjnie nutka :d
 Jakoś tak sobie Dj Pasmo oglądałam i mi cały czas po głowie chodzi ^^

środa, 11 września 2013

Obóz taneczny 


W końcu mogę umieścić posta na blogu. ^^
Notka czekała od końca sierpnia, aż zostanie opublikowana i w końcu sie udało :p
Nie miałam jak jej wstawić, ponieważ w ostatnią sobotę sierpnia wróciłam z obozu (ale o tym trochę potem),a potem okazało sie, że mi sie komputer zepsuł i do tej pory nie miałam możliwości umieszczania postów na blogu. No dobra, ale teraz wracamy do tematu obozu xD
No to od początku...

Wyjazd zaplanowany był 21.08, gdzieś koło 16 może 17. Jednak zanim wsiedliśmy do pociągu, mieliśmy zajęcia. Zajęcia nie były obowiązkowe. Pewnie dużo osób stwierdziłoby, że zajęcia przed obozem sie nie opylają. Szczerze powiedziawszy, gdyby nie jeden mały szczegół to też bym "olała"  ten trening. ^^
Ale ten mały szczegół to mianowicie zajęcia z choreografem króla popu - Michaelem Jacksonem - Henrym  Linkiem. Było mega. Przyznam sie, że to było moje pierwsze profesjonalne spotkanie z tańcem od dłuższego czasu. (ostatnie miałam w 2004 roku - w przedszkolu ^^)
Ale wracając do obozu...

No więc, najpierw mieliśmy zajęcia z Henrym Linkiem. Potem po treningu pojechaliśmy na dworzec. Zostało nam czekać na pociąg i ruszać. Jechaliśmy nocą. W przedziale byliśmy po osiem osób. Z całego obozu znałam tylko jedną osobę - moją kumpele, z którą nie miałam przez dłuższy czas kontaktu, ale kilka tygodni przed obozem kontakt wrócił ^^ . Wracając do tematu...
Nie znałam nikogo innego prócz tej mojej kumpeli. Na początku było sztywno. Nie było o czym gadać... zresztą wiadomo, jak zawsze na początku... Potem już się rozkręciło. Poznałam naprawdę zajebistych ludzi...

Kiedy dojechaliśmy tradycyjnie było zakwaterowanie, tzn. najpierw było śniadanko, a potem zakwaterowania....
Po podróży mieliśmy nadzieje na odpoczynek. I był ale nie taki jakbyśmy chcieli. Po obiedzie były zajęcia. Właściwie czego mogłabym sie spodziewać - pojechałam na obóz taneczny ^^ .
Grupa podstawowa (czyli ja :p ) miała mieć dziennie 4h treningu. W moich myślach wyglądało to wtedy tak: " Przez 4h się trochę pomęczymy na parkiecie a potem będzie chillout... ^^ " To też wyobraźcie sobie moje zdziwko kiedy wyszłam z sali koło godziny 1 w nocy ^^
No właśnie xD A, ze byłąm pierwszy raz na tym obozie to nie wiedziałam co i jak... Za to grupa zaawansowana miała treningi do godziny 3 w nocy, więc pozdro :p
No to tak wyglądał pierwszy dzień obozu tanecznego ^^

Potem ogólnie sie rozkręciło. Atmosfera sie rozluźniła. Ludzi - no po prostu zarąbiści... (przy okazji POZDRAWIAM WSZYSTKICH OBOZOWICZÓW <3 )

Nie będę opisywać każdego dnia osobno bo napisałabym książkę -  w skrócie. Mniej więcej wyglądało to tak:
1. śniadanko
2. trening
3. obiadek
4. wyjście na plaże/wyjście na miasto/czas wolny
5. trening
6. kolacja
7. zajęcia do godziny 1/2 w nocy
8. konkursy/zabawy/batelki
9. spanko ^^
tak mniej więcej wyglądał każdy dizeń...
Teoretycznie wychodziło po 9h treningu dziennie.

Jeszcze ostatni dzień zasługuje na większy dokładniejszy opis xD
Oczywiście na początku przygotowywaliśmy sie do wyjazdu (sprzątaliśmy i pakowaliśmy się)
Pod wieczór był jakiś konkurs (mniej więcej codziennie były jakieś konkursy), w którym nagrodą dla zwycięskiej drużyny było wymyślenie zadania dla kadry (instruktorów). No więc po skończeniu ostatniego konkursu instruktorzy mieli wyjść na środek ulicy i zatańczyć Wacking... tak dokładnie - Wacking. Kiedy ich prowadziliśmy w stronę ulicy, dwóch panów instruktorów uciekło nam. Każdy w innym kierunku, ale szybko ich złapaliśmy. Wyciągnęliśmy ich na sam środek ulicy i zaczęli tańczyć. Było mega.
Z TAKĄ EKIPĄ TO WSZĘDZIE !!!

Jeszcze zapomniałam wspomnieć o najważniejszych "atrakcjach" tego obozu. Próczy Henrego Linka mieliśmy warsztaty z KARI z DPS KOLLEKTIV, z RYFĄ i z TEMPSEM. również z gwiazdami sceny tanecznej. Wszyscy byli mega pozytywni. Bardzo sie cieszę, że miałam możliwość się z nimi spotkać i porozmawiać. Zajęcia z nimi dały mi bardzo dużo. I za to im SERDECZNIE DZIĘKUJĘ <3

Po tym obozie na pewno bęę chciała się zapisać na zajęcia do tej szkoły tańca. Powiem szczerze, jakoś nigdy nie myślałam o tańcu tak na poważnie. Stwierdziłam, że jeśli mi się spodoba na tym obozie, to się zapiszę do szkoły tańca.

Ale sie rozpisałam.... no dobra a teraz nutka.... (do niej uczyliśmy sie dancehallowej choreografii ^^ )

      

wtorek, 13 sierpnia 2013

Ahhh te wakacje ^^

Wakacje wciąż trwają i trwają... Już większość mamy za sobą.
Przez pewien czas pogoda była naprawdę cudowna.
Spokojnie można było się opalać. ^^ Było mega gorąco...

Niedawno wróciłam z "wakacji" od babci. Byłam na wsi. Było tak nudno, że mogłam sobie pójść do lasu i policzyć liścia na drzewach.... :) No ale szczerze to tylko spałam, jadłam, słuchałam muzyki i oglądałam TV..
Ale chyba po to są wakacje - żeby spać i odpoczywać ^^

Teraz w piątek mam jechać z mamą i bratem do zakopca.... tez będzie nuda bo jak byłam mała to co roku z mamą jeździłyśmy do Zakopanego...
  
Pod koniec sierpnia czekają mnie prawdziwe wakacje ^^. Całe dwa miesiące na to czekałam. Nie, cały rok szkolny (+ dwa miesiące)  xD
A mianowicie obóz. Szczerze powiedziawszy trochę się tym przejmuje, bo to mój pierwszy obóz. Wakacje zawsze spędzałam z mamą, bratem i znajomymi. Jeżeli obóz mi sie spodoba to od września sie zapisuje na zajęcia xD
Nie mam pojęcia jak to wszystko pogodzę, ale mam nadzieję, że się uda :)
Szczególnie, że teraz, w klasie trzeciej dochodzą tzw. fakultety. Zobaczymy jak to sie potoczy xD


No a podsumowując, myślę, że wakacje to super sprawa - każdemu należy sie odpoczynek...

PEŁEN CHILLOUT ^^


No dobra a teraz tradycyjnie nutka..
 

niedziela, 14 lipca 2013

Historia Jamajki

Dzisiaj będzie druga część notki o jakże cudownej Jamajce, dotycząca historii tego wyspiarskiego państwa^^

 

HISTORIA JAMAJKI 

 Jamajka została odkryta w 1494 roku przez Krzysztofa Kolumba. Pierwsi mieszkańcy wyspy to ludy tubylcze m.in. Arawakowie, którzy nazwali ją Xaymaca. Z kolei jako pierwsi skolonizowali ją Hiszpanie nadają jej nazwę Santiago. Ze względu na brak rąk do pracy kolonizatorzy zaczęli sprowadzać na wyspę mieszkańców Afryki, którzy byli wykorzystywani do niewolniczej pracy na plantacjach Indian. 

W XVII wieku na Jamajkę zaczęli przybywać inni Europejczycy m.in. Holendrzy, Anglicy czy Francuzi. Zajmowali się oni piractwem i przemytem. Miasto Port Royal stało sie ich główną siedzibą, jak i schronieniem. Ta "zabaw" skończyła sie wraz z trzęsieniem ziemi (1692 rok). W 1655 roku wyspę zajęli Brytyjczycy. W 1670 roku na mocy postanowień traktatu zawartego w Madrycie, Hiszpania zrzekła sie wyspy. Po wymianie Jamajki za San Domingo zaczął się stopniowy rozwój gospodarczy. W 1692 roku zostało założone miasto Kingston (przez Brytyjczyków), które od 1872 roku jest stolicą pięknej Jamajki. W 1780-1787 roku z głodu zmarło około 15tys. niewolników. 

Niewolnictwo murzynów na wyspie zniesiono w 1833 roku. W 1865 wyspa uzyskała konstytucje, która nadała jej status kolonii i utrzymywana była do 1945 roku. W tym samym roku na Jamajce urodził sie Bob Marley - znany Jamajski muzyk, który szerzył muzykę reggae. W latach 60-tych XX wieku wielu wyznawców zyskał powstały wcześniej na wyspie Ruch Rastafarian. Żądali oni przeniesienia ludności murzyńskiej spowrotem do Afryki. Za swojego władcę uznali cesarza Etiopii - Hajle Sellasje. 

1962 roku, 6 sierpnia, Jamajka uzyskała niepodległość i stała sie monarchią konstytucyjną należącą do Brytyjskiej Wspólnoty Narodów. 

Jamajka jest ojczyzną muzyki reggae, ska, dub i dancehall.





















































































































No a teraz nutka.... ^^
















źródło informacji: http://pl.wikipedia.org/wiki/Jamajka

niedziela, 7 lipca 2013

Jamajka - wprowadzenie

Jamajka 


Ten i następny post poświęcony będzie Jamajce.
 Na początek będzie krótko i na temat :d

Jamajka to wyspa, ale też państwo o tej samej nazwie, położone na Morzu Karaibskim.
                    Leży w archipelagu Wielkich Antyli. Stolicą Jamajki jest Kingston.
 Ten niewielki kraj cechuje sie wyżynowo - górzystym krajobrazem i tropikalnym klimatem.


Jamajka poprzez wody terytorialne od północy graniczy z Kubą, a od północnego-wschodu z Haiti. Linia brzegowa wyspy jest dobrze rozwinięta, osiąga długość 1022km.

Poza główną wyspą, do Jamajki należą niewielkie wyspy: Pedro Cays i Morant Cays. Największe rzeki przecinające tą klimatyczną wyspę to: Rio Cobre i Rio Miho.
Głównymi i jakże cennymi gatunkami lasów równikowych porastającymi to egzotyczne miejsce są mahonie, hebany i palisandry. Wybrzeże w wielu miejscach porastają tzw. lasy namorzynowe. Charakterystycznym drzewem Jamajki jest mahoe, powszechne są także palmy.

Teraz kilka zdjęć xD









To była pierwsza, krótka część o Jamajce.
Druga będzie dłuższa. Dotyczyć będzie historii tej pięknej i klimatycznej wyspy jaka jest Jamajka.

 No a teraz nutka... coś prosto z Jamajki ^^













piątek, 5 lipca 2013

Troche z życia...

Dzisiaj trochę z mojego życia.

Ostatnio miałam taki problem z jednym kolega (wydawałoby sie że z przyjacielem, ale do tego chyba było baaardzo daleko). Wydawał sie spoko, ale czas ludzi zmienia, a może to my po prostu ich bardziej poznajemy.... kto wie - może.
Nasza znajomość trwała około 2 albo 3 lat. Na początku było fajnie. Dobrze sie dogadywaliśmy, a nawet bardzo dobrze. No niestety, wszystko co dobre kiedyś sie kończy - nasz znajomość sie skończyła, kilka dni temu. Dlaczego? Juz tłumaczę...

Któregoś tam dnia sobie rozmawialiśmy na fb jak normalni ludzie,a z racji tego, że dawno ze sobą nie rozmawialiśmy to fajnie sie rozmawiało. Rozmowa szła w dobrym kierunku, ale do czasu. Jak wspomniałam mu o moich znajomych, o takiej tam szkolnej paczce.... zaczęło sie....
Zaczął ich wyzywać. Nie było by w tym nic złego, gdyby ich znał, ale on ich nie zna. Nigdy ich nie poznał. Mimo to zaczął ich wyzywać. Wiedział, że ja nie lubię takiego zachowania. No i jakoś tak sie potoczyło, że nie wytrzymałam i postanowiłam zakończyć tą znajomość.
Znajomość była całkiem spoko. On mnie wspierał, martwił sie o mnie i ogólnie było git, no ale cóż.

Z drugiej strony bardziej poznałam jedną koleżankę i kolegę więc nie jest tak źle.

 Czasami trzeba coś poświęcić, żeby coś zyskać.   

Kto by pomyślał - znamy sie już około 5 lat, a dopiero teraz sie bardziej zakumplowaliśmy ^^

a teraz taka moja złota myśl ^^

Jeżeli ktoś bez powodu ma wyjebane na moich znajomych, 

których nie zna, 

to ja mam na niego wyjebane podwójnie"  



No to by było na tyle mojego życia, a teraz tradycyjnie nutka xD......


 

piątek, 28 czerwca 2013

Dzisiaj był ostatni dzień szkoły....
Ja zakończyłam 2 klasę gimnazjum i szczerze powiedziawszy nie za bardzo mi sie spieszy do klasy 3 ^^

Z racji tego że sie skończył rok szkolny, rozpoczęły sie upragnione wakacje xD

Jeszcze nie do końca wiem gdzie je spędzę ale jedno jest pewne - końcówkę spędzam na obozie tanecznym. Liczę na dobrą atmosferę, odjechanych ludzi, no i mega chillout (wyrażony przez zajęcia taneczne xD )
 Pewnie jak co roku troche u rodziny, no i oczywiście na moim zacnym osiedlu :)

 No a na dobre i miłe rozpoczęcie wakacji macie pozytywną nutkę xD